Iwona Tober skończyła śpiewać arię Lauretty. Po prawej zasłuchany prof. Jerzy Nowosielski (fot. Anna Pszonka) |
Na początku spotkania obejrzeliśmy dwa materiały filmowe, które wprowadziły nas w temat i nastrój.
Pierwszym był film z cyklu "Zmysły Sztuki Dawniej i Dziś", w którym prof. Jerzy Nowosielski odpowiada na pytania dotyczące technik malarskich, jakimi charakteryzowała się Szkoła Holenderska w XVII wieku. Pretekstem do tej rozmowy jest obraz z kolekcji wilanowskiej pt. "Szewc" oraz tajemnice jakie niesie w sobie jego historia.
XIX spotkanie było nie tylko plastyczne, muzyczne, filmowe, ale również... dydaktyczne.
Prof. Jerzy Nowosielski przeprowadził krótki, niezwykle dowcipny i obrazowy wykład na temat nauki rysowania. Jak powiedział, nie każdy może nauczyć się malowania, ale każdy może nauczyć się rysować. Ponieważ toczyła się dyskusja o talencie, zdolnościach i umiejętnościach, Andrzej S. Grabowski przytoczył słowa swojego ojca, Juliana Grabowskiego, również artysty malarza: "Niedźwiedzia można nauczyć jeździć wokół cyrkowej areny, ale niedźwiedź sam nie pojedzie rowerem z Krakowa do Warszawy." I tak jest z tworzeniem. Można nauczyć się pewnych czynności, posiąść technikę, ale to nie wystarczy, by być twórcą.
Mini wykład prof. Jerzego Nowosielskiego (fot. Anna Pszonka) |
Odnosząc się do swojej dziedziny, Iwona Tober przyznała, że ze śpiewem jest znacznie trudniej. Sam słuch muzyczny nie wystarczy, bo trzeba mieć warunki głosowe. Niektórzy mają warunki, ale nie mają słuchu.
Nauka śpiewu jest dość skomplikowana. Nie można zajrzeć do gardła, spisać czy wyrysować technicznie, co i jak uruchomić, by wydobył się taki a nie inny głos. Trzeba z pewnością rozwinąć wyobraźnię.
Iwona i aria Lauretty (fot. Anna Pszonka) |
Właśnie, a jak się śpiewa śmiech? Okazuje się, że tak samo jak się śpiewa inne dźwięki, otwierając rezonatory i uderzając w nie. Jakby śmiech był rozpisany w nutach. Hmmm... Proste?
Rozmawiając o inspiracji, bo ten temat zawsze ciekawi naszych gości, dotarliśmy do natury.
Zarówno prof. Jerzy Nowosielski obserwuje przyrodę i z niej czerpie tematy do swoich prac, tak i Iwona Tober podgląda świat natury - słucha śpiewu ptaków i w pewnym sensie uczy się od nich. Co ciekawe, podczas gdy sopranistka podsłuchuje ptaki i ozdobniki jakie tworzą te małe stworzenia, basy podglądają... krowy. Od nich uczą się miękkich, niskich dźwięków. Szkoda, że współczesny człowiek tak mało skupia się na otaczającej go naturze, tak mało słyszy, tak słabo i powierzchownie widzi. Może spróbują Państwo wsłuchać się rano w śpiew ptaków? Niektóre zaczynają swoje trele już około godziny 3 nad ranem. Polecam.
"Zielone korytka" i goście delektujący się Aksamitną Aidą© (fot. Anna Pszonka) |
A na dowód tego, że inspiracja błąka się przedziwnymi ścieżkami, to "korytka", czy właściwie ich kształt, są dalekim wspomnieniem chorągwi - cienkich, pionowych płacht z filmów Akiro Kurosawy, które wiele lat temu fascynowały profesora.
Aksamitna Aida© (fot. Anna Pszonka) |
Oboje potrafią pięknie, obrazowo, dowcipnie mówić o swojej pracy, pasjach, inspiracji. Przekazują mnóstwo emocji w swojej twórczości.
Ponieważ wszystko niestety kiedyś się kończy, tak i XIX spotkanie, pełne wrażeń wzrokowych i słuchowych, dotarło do finału - do prawdziwej słodkości o nazwie "Aksamitna Aida©", wspólnego cukierniczego dzieła prof. Jerzego Nowosielskiego, Iwony Tober i Andrzeja S. Grabowskiego.
Zaskoczyła mnie dyskusja na temat informowania o ciastku przed spotkaniem. Niektórzy goście woleliby nie wiedzieć wcześniej, jaka ciastkowa uczta nas czeka, a inni wręcz przeciwnie, chcieliby widzieć na zaproszeniu projekt ciastka. Która opcja przeważy na następnym spotkaniu, 13 czerwca br.? Nie wiem, ale jestem bardzo ciekawa, bo to będzie spotkanie XX jubileuszowe, na które już Państwa zapraszam.
Ciastko palce lizać... (fot. Anna Pszonka) |
Obrazy i rysunki prof. Jerzego Nowosielskiego można oglądać w Królewskiej Cukierni Wilanowskiej do 10 czerwca br. Zapraszam serdecznie!
Więcej zdjęć ze spotkania zamieściłam na profilu "Zmysły Sztuki" na FB.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz